poniedziałek, 13 lipca 2015

Moja przygoda z pisaniem.

Kaboom! Witam Was po okrutnie długiej przerwie, spowodowanej w skrócie wszystkim. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć, jak rozpoczęłam moją przygodę z pisaniem.

Wszystko zaczęło się rok temu. Zapragnęłam posiadać bloga, dzielić się na nim swoimi przemyśleniami i nie tylko. Początkowo chciałam opisywać swoje życie codzienne. Potem na plan wkradł się pomysł z refleksjami. Stwierdziłam, że połączę obie rzeczy i tak też się stało. Założyłam swoją pierwszą stronę. Jednak po dodaniu kilku postów zrezygnowałam z dalszego prowadzenia bloga. Winę zrzuciłam na brak chęci i weny. Początkowy zapał uleciał ze mnie jak powietrze z dętki. Myślałam, że prowadzenie bloga to bułka z masłem. Tak niestety nie było. Kilka miesięcy później założyłam kolejnego, z myślą, że tym razem będzie inaczej, że wena zawita u mnie częściej. Niestety, znów było tak samo. W pewnym momencie pomyślałam, że to naprawdę nie dla mnie, że się do tego nie nadaję. Zawiesiłam bloga po raz kolejny, który miał być już ostatnim. Niedługo potem zaraziłam się miłością do opowiadań. Uczucie to skierowało mnie właśnie w ich stronę. Pomyślałam wtedy "To jest to!"


 Pisanie stało się moją pasją. Co prawda, moje początkowe prace nie były wybitne. Opierały się głównie na dialogach i króciutkich opisach. Jednak chciałam się doskonalić, być coraz lepszą w tym, co robię. Zaczęłam czytać więcej książek oraz opowiadań istniejących w blogosferze. Z rozdziału na rozdział, styl mojego pisania ulegał polepszeniu. Ubarwiałam tekst opisami postaci, krajobrazu, przeżyć wewnętrznych, jak i różnymi innymi formami wypowiedzi.
 Opisywanie świata i przeżyć wewnętrznych zaczęło mnie naprawdę kręcić, do tego stopnia, że zaczęłam tworzyć w moim zeszyciku  tak zwane one shot'y. Pewnego dnia mój magiczny zeszyt wpadł w ręce pani uczącej mnie języka polskiego. Była pod wrażeniem mojego, jak to określiła, bogatego słownictwa i prawdę mówiąc nie dowierzała, iż ta praca jest w całości napisana przeze mnie. Wtedy pomyślałam, by z tego one shot'a zrobić coś większego. Mowa tu o opowiadaniu. Tak też się stało. Od niedawna prowadzę bloga http://ksiezyciblake.blogspot.com/, na którym umieszczam rozdziały historii stworzonej w mojej głowie. Liczę na to, iż mój blog zostanie zauważony. A oto małe wprowadzenie do opowiadania ;
"Eve po raz kolejny ucieka z domu. Jednak ucieczka ta okaże się być inną od wszystkich. Znajomość z tajemniczym chłopakiem, kolejne rodzinne kłótnie doprowadzą ją  do miejsca, w którym odkryje mroczne fakty z życia jej zmarłej siostry. Czy udźwignie ciężar sekretów ukrywanych przed nią przez lata?"

Wy też piszecie, albo znacie kogoś kto pisze opowiadania?